resolution
650
800
1000
1600
Read in Normal Resolution
Amilova
«
Ch.
+ Chapter +
1
2
3
4
5
P.
+ Pages +
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
»
...Niewiarygodne, ze ten skurwysyn nie uzył pełni swoich mocy
w walce ze mna. Zlekcewazył mnie!
Twoje akta, trudne dojrzewanie... kiedy wezmie sie to pod uwage, to az dziwne, ze nie pamietasz, co wydarzyło sie tamtego wieczora... Moge ci tylko współczuc.
W przeciwienstwie do twojego ojca, ja JESTEM człowie-kiem honoru. Dlatego zamiast zabrac cie do naszej siedziby, gdzie twoje załosne zycie stałoby sie przed-miotem badan...
...zamierzam zakonczyc twoje ciepienie...
Za duzo gadasz, zadufany debilu!
Co? Ale przeciez twoje moce...
Kiedy skupiałes sie na swojej paplaninie, moja siła zdarzyła sie z powrotem przebudzic!
Ale skoro tak bardzo chcesz pogadac o moim tacie i rzeczach, o których nie mam pojecia... Zniszcze cie, a ty wyspiewasz mi wszystko, co wiesz o "tamtym wieczorze"!
Show Comments
Comments Feed
Log-in to comment