Do tego czas powinnam byc juz naprawde daleko. Dopiero kilka godzin temu zorientowałam sie, ze on i jego podwładni sa juz Pradze...

Mimo mojej dyskrecji i przezornosci, po drodze popełniłam kilka błedów...! Dokładnie sprawdził ten bałagan, który zrobiłas w "River Stones" i teraz mysli, ze to ja go spowodowałam...

Ukrywajac sie tutaj mamy mała przewage, ale mimo to powinnysmy najszybciej jak to mozliwe opuscic to miejsce...

ORGANIZACJA! MOCE! ZARABISCIE!

To jak Firma w "Herosach"! WIDMO w Jamesie Bondzie! SEELE w "Neon Genesis Evangelion"! Zakon Syjonu w "Kodzie Leonarda da Vinci"! SD-6 w "Agentce o stu twarzach"! Swiatowy Rzad w "One Piece"!

Albo nie, wiem! Własciwie on wcale nie chce cie zabic! Tak naprawde to on jest Profesorem X i chce, zebys dołaczyła do X-Menów!

Ach, nie... Moge cie zapewnic, ze on chce mojej głowy. Nie ma co do tego watpliwosci.

A...A... A jakie masz moce?! Powiedz! Smiało!

Moje moce? To proste... Kiedy sie skoncentruje...

... mój wzrok jest w stanie zmienic rzeczywistosc! Na taka, jaka zachce!