Ghh...ghh...cholera! Byłem głupi! Nie powinienem był próbować zmierzyć się z nimi wszystkimi jednocześnie... Ostatecznie spotkał mnie ten sam los, co Kakarotta... Jakie to żałosne!

Ale pociesza mnie wiedza, że wyeliminowałem większość waszej siły obronnej... Teraz każdy niskopoziomowy oddział...

...może wykończyć resztki...

Więc pociesza cię myśl, że moi przyjaciele i mistrz zginęli, śmieciU?

Haha, cóż, przykro dla ciebie, ale wkrótce oni wrócą do życia.

C-Co?!...

Na naszej planecie istnieje coś bardzo użytecznego o nazwie "Smocze kule" Z nimi możliwe jest spełnienie każdego pragnienia.

Nawet wskrzeszenie umarłych! Twoja żałosna śmierć nie przysłużyła się w ogóle żadnemu celowi, hahahaha!

Hehe... Więc, "Smocze Kule", hm? Cieszę się, że umieram, wiedząc, że... wszystko, co właśnie powiedziałeś, zostało usłyszane przez moich saiyańskich towarzyszy przez mój skauter...

Nawet jeśli są na drugim końcu galaktyki, jestem pewny, że przybędą tutaj teraz i użyją ich, by mnie wskrzesić... I przy okazji eksterminować wszystkich mieszkańców tego przeklętego miejsca...

Co?!

Ty głupcze! Nie mogłeś trzymać gęby na kłódkę?!

Hahaha, za mniej niż 11 miesięcy tu będą, hahaha!