To trochę zakłuło! Dla-czego przes-tałeś?

Jak to nie wystrze-liłeś drugiego?

...po prostu go unikniesz...

Hu, właśnie. To jest drugi słaby punkt twojej żałosnej strategii.

Skoro twój pierwszy strzał, to zmyłka, oszczędzasz większość energii na drugi

Potrzebo-wałem jedynie wytrzymać pierwszy i być gotowy, by uniknąć drugiego.

Czy on mówi, że pierwsze działo Qigong, które on wystrzeliwuje, nie jest naprawdę groźne?

Nawet słabe działo Qigong jest zabójczo niebezpieczne. Przyjęcie go na siebie z zaledwie kilkoma zadrapaniami pokazuje jedynie, że jest daleko ponad naszymi zdolnościami.